Dron latający kilka stóp nad głowami zwiedzających Disneyland i który następnie spadł na ziemię w Frontierland Park, został skonfiskowany przez organy ścigania, które przeprowadzają poszukiwania operatora urządzenia. Na szczęście rozbicie się urządzenia nie przyczyniło się do żadnych strat materialnych i park działał normalnie według przedstawicieli Disneylandu. Zgodnie z obowiązującymi zasadami parku użytkowanie dronów w Disneyland jest zabronione.