6 czerwca pracownicy lotniska położonego w hrabstwie Cuyahoga w USA poinformowali o pojawieniu sie podejrzanego drona w rejonie River Road. Policja, która przybyła na miejsce zdarzenia, również zauważyła urządzenie, ale wkrótce bezzałogowiec zniknął z pola widzenia. Trwa śledztwo, w trakcie którego policja postara sie ustalić, kto jest właścicielem urządzenia.