Według przedstawiciela CENTCOM, kapitana Billa Urbana, armia amerykańska użyła drona w Syrii do przeprowadzenia ataku na przywódcę wysokiej rangi organizacji terrorystycznej Al-Kaida. Atak miał miejsce 3 grudnia w pobliżu syryjskiego miasta Idlib. Urban podkreślił również, że w wyniku ataku mogli zostać zranieni również niewinni ludzie i że władze amerykańskie podejmują wszelkie możliwe środki, aby temu zapobiec.