Mieszkanka amerykańskiego miasta Gorham, Mary Dunham, poinformowała, że podejrzany dron szpiegował ją przez 2 dni i nie zniknął nawet po przybyciu policji.

Mary po raz pierwszy zauważyła urządzenie w drodze powrotnej do domu z Portlandu. Bez wahania pojechała na stację benzynową, a następnie zadzwoniła na policję. Po wykryciu urządzenia policjant poinformował, że nie może jej pomóc.

Co więcej, dron nadal monitorował ją przez następne 20 minut, kiedy ona była w domu. Następnego dnia bezzałogowiec ponownie nie dał jej spokoju, latając nad jej domem. Mary pojechała do swojego brata w miasto Standish.

Kobieta planuje kupić sobie osobistego drona, aby uchronić się przed niewłaściwym użyciem takich urządzeń.