Piloci latający z lotniska Kaikoura są zaskoczeni potencjalnymi zagrożeniami, jakie mogą stanowić bezzałogowe statki powietrzne. Pilot z Nowej Zelandii, Murray Hamilton, przypomniał o incydencie, gdy dron wpadłw łopatki wirnika śmigłowca. Na szczęście pilotowi udało się bezpiecznie wylądować.

Po incydencie Hamilton przekonał lokalnych sprzedawców detalicznych o potrzebie informowania swoich klientów o zagrożeniach i regułach związanych z użytkowaniem dronów. Zwrócił się również do rady miasta o zainstalowanie tabliczek informujących o miejscach, w których zabronione jest latanie dronami.

Rzeczniczka rady miasta powiedziała, że zostaną zainstalowane tabliczki dla kluczowych obszarów miejskich. Każdy, kto korzysta z dronów, może znaleźć informacje o miejscach, w których jest dozwolone korzystanie z takich urządzeń na stronie internetowej rady lub na jej stronie na Facebooku.