Trwa dochodzenie w sprawie kolejnego incydentu z udziałem drona. Tym razem dron latał w bliskiej odległości od nowozelandzkiego lotniska Kapiti Coast Airport. O pojawieniu się urządzenia poinformował pilot samolotu podczas próby lądowania. Dyrektor wykonawczy lotniska, Chris Simpson, podkreślil w oświadczeniu, że obecność drona w pobliżu lotniska należy uznać za naruszenie prawa.