W styczniu 2017 r. kobieta w trakcie prowadzenia samochodem, uderzyła w drona, który wylądował na autostradzie A99 w pobliżu Germering, w Bawarii. Na szczęście, ani kierowca, ani jej pasażerowie nie zostali ranni podczas kolizji. Jednakże, wypadek spowodował uszkodzenie przedniej części pojazdu.

Operator, 51-letni mężczyzna z Monachium, sam zgłosił się na policję. Powiedział, że dron miał problem techniczny, który był przyczyną wypadku. Policja prowadziła dochodzenie dotyczące niebezpiecznej ingerencji w ruch drogowy.

Prawo w Niemczech stanowi, że latanie bezzałogowcem po autostradzie lub w pobliżu lotniska jest nielegalne. Ciągłe powtarzające się łamanie tych przepisów świadczy o braku znajomości prawa przez właścicieli dronów.