W maju 2018 r. w dolinie Verzasca w Szwajcarii, doszło do zderzenia helikoptera z dronem. Zapora Verzasca jest bardzo popularnym miejscem dla skoczków na bungee. Kolizja nastąpiła na wysokości około 1000 metrów nad poziomem morza. Po incydencie helikopter wrócił do bazy w Locarno bez większych problemów.

Dochodzenie wykazało, że skrzydło śmigłowca wykazywało ślady zderzenia z twardym przedmiotem. Policja była w stanie zidentyfikować operatora drona, który jak się okazało, jest zarejestrowany w bazie Federalnego Urzędu Lotnictwa Cywilnego (Bazl).

Jednakże, dron nie powinien pojawić się w tej strefie ze względu na bliskość lotniska Locarno-Magadino. Według Bazl, drony ważące mniej niż 30 kilogramów mogą być obsługiwane przez osoby nieposiadające pozwoleń, ale tylko na niektórych obszarach. Co więcej, wymagany jest bezpośredni kontakt wzrokowy pilota ze swoim bezzałogowcem.